Singapur jest krajem wielokulturowym. Mieszkańcy są otwarci i przyjaźni. Państwo jest nowoczesne i bezpieczne, a edukacja i służba zdrowia stoją na bardzo wysokim poziomie.
Singapurskie prawo należy natomiast do bardzo surowych. Przed wyjazdem koniecznie zapoznajmy się z obowiązującymi przepisami.
Singapur | Mały, dumny mieszkaniec Singapuru (by Shawn Tan na licencji FreeImages)
Mieszkańcy Singapuru
Singapur zamieszkuje ok. 5,3 mln osób (dane z 2012 r.), z czego 63% to obywatele państwa; pozostała ludność zaś to pracownicy zagraniczni. Singapur jest trzecim najgęściej zaludnionym miastem świata (po Makau i Monako) – 7 315 osób/km².
Dominującą grupą etniczną są Chińczycy (ok. 74%). Warto dodać, że nie lubią oni być nazywani Chińczykami – określają siebie jako Singapurczyków.
Kolejnymi większymi grupami są Malajowie (ok. 13%) i Hindusi (ok. 9%). Pozostałe kilka procent stanowią różne grupy etniczne pochodzenia europejskiego i azjatyckiego.
Tygiel kulturowy
Kulturę Singapuru określa się najczęściej jako mieszankę kultury chińskiej, malajskiej, indyjskiej, brytyjskiej (z racji bycia w przeszłości kolonią brytyjską).
Nie ma tu jednej, dominującej religii. Najwięcej wyznawców ma buddyzm (ok. 33%), a po nim: chrześcijaństwo (ok. 18%), islam (ponad 14%), taoizm (ok. 11%), hinduizm (ok. 5%). Około 17% społeczeństwa stanowią bezwyznaniowcy.
Jakiego języka używa się w Singapurze?
Singapur jest państwem wielojęzycznym. Większość mieszkańców mówi po angielsku; angielski jest też jednym z języków urzędowych. Pozostałymi językami urzędowymi są chiński (mandaryński), malajski oraz tamilski. Wielu mieszkańców posługuje się ponadto rozmaitymi dialektami języka chińskiego.
Singapur | W Singapurze nie ma jednej, dominującej religii (by sean9099 na licencji FreeImages)
Surowe prawo
Singapur często określany jest jako „państwo zakazów”. Jest to kraj czysty (wręcz sterylny) i zorganizowany, praktycznie wolny od korupcji i przestępczości. Wszystko to jest zasługą bardzo restrykcyjnego prawa. Za śmiecenie, palenie w miejscu publicznym, jedzenie, picie lub żucie gumy (wprowadzono zresztą zakaz jej sprzedaży) w środkach komunikacji miejskiej czy splunięcie na chodnik grożą wysokie grzywny (najniższa stawka to w przeliczeniu ok. 1000 zł).
Jeszcze surowsze kary spotkają osoby niszczące mienie publiczne (w tym malujące graffiti). Grożą za to chłosta (razy rattanowym batem) i kilka miesięcy więzienia.
Kultura osobista
Singapurczycy są pracowici. Są otwarci na obcokrajowców; interesują się zwłaszcza nowinkami technologicznymi. Są bardzo uprzejmi, choć zachowują pewien dystans. Są chętni do pomocy, więc nie obawiajmy się zapytać o drogę lub zasięgnąć informacji od przechodniów.
W podziw mogą wprawić pasażerowie komunikacji miejskiej, grzecznie czekający na swoją kolej i nigdy nie przepychający się podczas wsiadania do pojazdu i zajmowania miejsc.
Typowa singapurska rodzina to rodzina dwupokoleniowa (nuklearna); domy wielopokoleniowe należą do rzadkości.
Singapur | Singapurczycy są uprzejmi i otwarci na obcokrajowców (Singapore by Luca Sartoni na licencji CC BY-SA 2.0)
Etykieta – jak postępować i czego się wystrzegać?
Pamiętajmy, że prawo singapurskie jest egzekwowane w takim samym stopniu od miejscowych, jak i od obcokrajowców. Nie rzucajmy śmieci na chodnik, jeśli nie chcemy znacznie uszczuplić zawartości portfela. Z jedzeniem i piciem udajmy się w wyznaczone do tego celu miejsca (znajdziemy tam stoliki i krzesła). Podobnie z paleniem – jest ono dozwolone tylko tam, gdzie ustawiono popielniczki.
Z Singapurczykami można swobodnie rozmawiać na tematy religijne. Jeśli chodzi o politykę, powstrzymujmy się od krytyki istniejącego w państwie porządku prawnego i politycznego. Wielu Singapurczyków jest wrażliwych na tym punkcie.
Dotknięcie czyjejś głowy lub wskazywanie na coś palcem będzie uznawane w Singapurze za niegrzeczne (jeśli musimy, lepiej wskazujmy całą dłonią). Kobiety powinny siedzieć ze złączonymi nogami. Zwiedzając miejsca kultu religijnego załóżmy długie spodnie/spódnicę oraz bluzkę przynajmniej z krótkim rękawem i bez dużego dekoltu. Przed wejściem do meczetu lub świątyni hinduskiej należy zdjąć buty.
Najczęściej przyjętą formą powitania jest podanie ręki. Przed wejściem do singapurskiego domu (przychodzimy tylko zaproszeni – przyjście bez zapowiedzi jest niegrzeczne) trzeba zdjąć buty.
Singapur | Singapur często określany jest jako „państwo zakazów” ("No durians" sign in Singapore MRT station by Andrea Schaffer na licencji CC BY 2.0)
Zainteresują Cię również





