Ktoś, kto nigdy nie odwiedził Turcji, może nie zdawać sobie sprawy z tego, że ruch drogowy w tym kraju znacznie różni się od tego w Polsce.
Powszechnie mówi się, że tureccy kierowcy ignorują wszelkie przepisy drogowe i panuje tam kompletna „samowolka”. Zatem czy mieszkańcy innych krajów są w stanie poradzić sobie z egzaminem na prawo jazdy a później odnaleźć się w ruchu drogowym w Turcji?
Turcja | Egzamin praktyczny zdawany jest na szerokiej i mało uczęszczanej drodze (Siverek, Turkey by Minamie's Photo na licencji CC BY 2.0)
Egzamin na tureckie prawo jazdy przewiduje 30 godzin teorii i kilkanaście godzin praktycznych. Podczas lekcji teoretycznych kursanci uczą się przepisów ruchu drogowego (są niemal takie same jak w Polsce) oraz budowy wręcz zabytkowych samochodów.
Egzamin teoretyczny
O ile egzamin praktyczny jest prosty, tak teoria może przysporzyć nam wiele problemów. Pytań na egzaminie jest naprawdę sporo i dotyczą one wielu zagadnień, często nawet obowiązującej 20 lat temu techniki motoryzacyjnej. Można niestety popełnić tylko jeden błąd.
Cudzoziemcy nieznający języka tureckiego zdają egzamin w obecności tłumacza. Często jest tak, że pomaga on kursantowi w odpowiedzi na pytania. Wyniki egzaminu otrzymuje się po kilku tygodniach.
Egzamin praktyczny
Egzamin praktyczny zdawany jest na szerokiej i mało uczęszczanej drodze. Będzie z nami jechał tłumacz oraz egzaminatorzy, którzy na co dzień wykonują zupełnie inne zawody. Zdarzają się przypadki, że pomimo iż przeprowadzają egzamin, nie mają prawa jazdy.
Co zrobić by zdać egzamin praktyczny? Pamiętajmy o: pasach, kierunkowskazach oraz uważajmy, aby nie zgasł nam silnik samochodu. Prędkość z jaką będziemy się poruszać to maksymalnie 50 km/h a egzamin będzie trwał kilkakrotnie krócej niż w Polsce.
Turcja | Mieszkańcy Turcji mają bardzo swobodne podejście do zasad ruchu drogowego (relaxing, on the street by Tinou Bao na licencji CC BY 2.0)
Zainteresują Cię również





