Talent poetycki obudził się w mieszkance Biełowa, Jewdokii Kuklinej, wyjątkowo późno. Staruszka zaczęła tworzyć wiersze na krótko przed swoimi setnymi urodzinami.
Talent poetycki może pojawić się nieoczekiwanie (by miguel ugalde na licencji FreeImages)
Pani Jewdokia zostawszy wdową dwadzieścia lat temu, po początkowej rozpaczy nieoczekiwanie odnalazła odzwierciedlenie swoich uczuć i emocji w rymach. Z czasem zaczęła układać wiersze.
Poezja staruszki jest być może prosta i naiwna, ale posiada pewien wyjątkowy urok. Poza tym jest rzeczą zadziwiającą, że tworzyć wiersze zaczęła przedstawicielka starszego pokolenia, nie potrafiąca czytać i pisać.
„Wcześniej robiliśmy rodzinne czytania: braliśmy z biblioteki książki, siadaliśmy wieczorami całą rodziną i czytaliśmy” – opowiada córka Jewdokii Kuklinej, Diana Tichonowna – „A teraz mama mówi nam swoje wiersze, a my je zapisujemy, bo ona ani zapisać, ani napisanego przeczytać nie potrafi”.
Jewdokia Kuklina tworzy swoje wiersze przeważnie nocami. Kiedy w mieszkaniu wszyscy zasną i nastanie całkowita cisza, w umyśle staruszki pojawiają się rymowane słowa i zwrotki. W dzień pani Jwedokia powtarza je dzieciom do zapisania.
Jej wiersze opowiadają zwykle o jej własnym życiu:
Urodziłam się za cara,
Wyrosłam za socjalizmu.
Szczęścia nie zaznałam,
Los nie raz mnie skrzywdził.
Po setnych urodzinach, które pani Jewdokia obchodziła 20 marca 2011 r., sędziwa poetka ułożyła wiersz poświęcony biełowskiej władzy:
I miejscowej władzy
Wdzięczna jestem:
Zauważyli mnie starą,
Życzenia złożyli.
Ale na tym staruszka nie poprzestała. Jeden ze swoich wierszy wysłała na Kreml – do prezydenta Miedwiediewa i premiera Putina. Odpowiedzi, jak dotąd, nie otrzymała ale nie jest tym rozczarowana. Rozumie: pierwsze osoby w państwie mają poważniejsze rzeczy na głowie niż czytanie wierszy.
wg http://kp.ua/daily/
Zainteresują Cię również